1 Gdy wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, w posiadanie, zajmiesz go i osiądziesz w nim; 2 weźmiesz pierwociny wszelkich ziemiopłodów uzyskanych przez ciebie w kraju, który ci daje Pan, Bóg twój. Włożysz je do koszyka i udasz się na miejsce, które Pan, Bóg twój, obierze sobie na mieszkanie dla imienia swego. 3 Pójdziesz do urzędującego wtedy kapłana i powiesz mu: «Oświadczam dziś Panu, Bogu twojemu, że zaszedłem do ziemi, o której Pan przysiągł przodkom, że nam ją da». 4 Kapłan weźmie z twoich rąk koszyk i położy go przed ołtarzem Pana, Boga twego. 5 A ty wówczas wypowiesz te słowa wobec Pana, Boga swego: «Ojciec mój, Aramejczyk błądzący, zstąpił do Egiptu, przybył tam w niewielkiej liczbie ludzi i tam się rozrósł w naród ogromny, silny i liczny.Zatrzymajmy się przy tym Aramejczyku. Co to właściwie jest za naród? Poszukałem w Biblii i co się okazuje: pierwsza wzmianka o nich jest w Rdz 22,21, gdzie napisane jest, że praojcem Aramejczyków był Kemuel - syn Nachora, a bratanek Abrahama. Potem jednak (Rdz 25,20) Aramejczykiem nazywany jest również Betuel, ojciec Labana (tego, u którego Jakub przez lata służył) i Rebeki (matki Jakuba). Betuel zaś był bratem Kemuela. Warto jednak dostrzec, że kraina, w której żył Laban i jego rodzina, zwie się Paddam-Aram. Więc prawdopodobnie "Aramejczyk" wziął się od tego "Aram" - jest to zatem nazwa mieszkańca owej krainy po prostu. A praojcem Aramejczyków był Kemuel zapewne dlatego, że on ze wszystkich braci najbardziej się rozmnożył.
Dlaczego więc teraz Aramejczykiem nazwano również Jakuba? Jest to uzasadnione z dwóch powodów: raz, bo jego matka była Aramejką, a dwa, bo przez długi czas u Aramejczyka, w Paddam-Aram, służył.
6 Egipcjanie źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe. 7 Wtedy myśmy wołali do Pana, Boga ojców naszych. Usłyszał Pan nasze wołanie, wejrzał na naszą nędzę, nasz trud i nasze uciemiężenie.Nie zapominajmy, że każde tutejsze "Pan" w oryginale brzmi "Jahwe".
8 Wyprowadził nas Pan z Egiptu mocną ręką i wyciągniętym ramieniem wśród wielkiej grozy, znaków i cudów. 9 Zaprowadził nas na to miejsce i dał nam ten kraj opływający w mleko i miód. 10 Teraz oto przyniosłem pierwociny płodów ziemi, którą dałeś mi, Panie». Rozłożysz je przed Panem, Bogiem swoim. Oddasz pokłon Panu, Bogu swemu, 11 i będziesz się cieszył razem z lewitą i obcym, który jest u ciebie, ze wszystkich dóbr, które Pan, Bóg twój, dał tobie i twemu domowi.I znowu Bóg chce, aby się ludzie cieszyli. Sądzę, że to ważne, by zwracać na to uwagę.
12 Gdy w trzecim roku - roku dziesięciny - zakończysz oddawanie wszystkich dziesięcin ze zbiorów, gdy oddasz je lewicie, obcemu, sierocie i wdowie, aby jedli do syta w twoich murach, 13 powiesz wobec Pana, Boga swego: «Wziąłem z domu, co poświęcone, i dałem lewicie, obcemu, sierocie i wdowie, zgodnie ze wszystkimi poleceniami, jakie mi wydałeś; nie przestąpiłem ani nie zapomniałem żadnego z twoich poleceń.Przypomnę tutaj przepis z rozdziału Pwt 14 - przez dwa lata dziesięcina miała służyć wspólnemu świętowaniu i ucztowaniu w świątyni Boga. Natomiast dopiero w trzecim roku miała być ona rozdawana, tak jak jest to tutaj opisane.
14 Nie spożyłem tego podczas żałoby, nie wynosiłem z domu w stanie nieczystości, nie dałem nic z tego umarłemu, usłuchałem głosu, Pana, Boga swego, czyniłem wszystko, co mi rozkazałeś.Dawanie jeść umarłym to niewątpliwe jakiś pogański rytuał. Natomiast sama formułka brzmi dla mnie trochę dziwnie - więc Izraelici mają w ten sposób usprawiedliwiać się Bogu, że są czyści i niewinni? To Bóg sam tego nie wie? Hm, no cóż, może po prostu ten tekst jest wymyślony przez Mojżesza.
A swoją drogą - może to tylko w naszej, europejskiej kulturze, tak się teraz przyjęło, że ludziom nie wypada się chwalić tym, jacy są posłuszni, czyści i niewinni - czy może w ogóle się chwalić czymś. Zdaje się natomiast, że w tamtej kulturze było inaczej.
15 Ze swego świętego mieszkania, z niebios, spojrzyj i pobłogosław Izraela, lud swój, podobnie jak i ziemię - kraj opływający w mleko i miód - którą nam dałeś, jak poprzysiągłeś naszym przodkom».W tym kontekście "być dla kogoś Bogiem" znaczy chyba tyle, co otaczać go swoją boską opieką.
16 Dziś Pan, Bóg twój, rozkazuje ci wykonać te prawa i nakazy. Strzeż ich, pełnij z całego swego serca i z całej duszy. 17 Dziś uzyskałeś to, że Pan ci powiedział, iż będzie dla ciebie Bogiem, o ile ty będziesz chodził Jego drogami, strzegł Jego praw, poleceń i nakazów oraz słuchał Jego głosu.
18 A Pan uzyskał to, żeś ty dziś obiecał być ludem stanowiącym szczególną Jego własność, jak ci powiedział, abyś zachowywał Jego wszystkie polecenia.19 On cię wtedy wywyższy we czci, sławie i wspaniałości ponad wszystkie narody, które uczynił, abyś był ludem świętym dla Pana, Boga twego, jak sam powiedział.O. I to jest ładne zakończenie dzisiejszego rozdziału, podobnie jak z resztą całej mowy Mojżesza, która, jak się zdaje, ciągnęła się jeszcze od 4. rozdziału niniejszej księgi.
Wszyscy Chaldejczycy posługiwali się wówczas językiem aramejskim. Kiedy Terach, Abram i Lot wyruszyli z Ur, Nachor pozostał w Mezopotamii i zamieszkiwał na obszarze zwanym Aram-Naharaim. Wszyscy potomkowie Teracha byli Aramejczykami, ale Abram był tym " błąkającym " się po świecie.
OdpowiedzUsuń