1 Jeśli wyniknie spór między ludźmi, staną przed sądem, tam ich osądzą i za sprawiedliwego uznają niewinnego, a skażą winowajcę.No to jest rzecz chyba na tyle oczywista, że nawet Izraelitom nie trzeba tego tłumaczyć - że niewinny jest sprawiedliwy, a nie odwrotnie.
2 O ile winowajca zasłuży na karę chłosty, każe go sędzia położyć na ziemi i w jego obecności wymierzą mu chłostę w liczbie odpowiadającej przewinieniu. 3 Otrzyma nie więcej niż czterdzieści uderzeń, aby przez mnożenie razów ponad tę liczbę chłosta nie była nadmierna i nie został pohańbiony twój brat w twoich oczach.BT w przypisie daje tutaj odnośnik do 2 Kor 11,24, gdzie Paweł pisze, że "przez Żydów pięciokrotnie byłem bity po czterdzieści razów bez jednego". A więc widać, że zależało Żydom bardzo na tym, by przypadkiem tej liczby nie przekroczyć. Z drugiej jednak strony skoro bito go aż pięciokrotnie, to łącznie dostał 195 batów. Ale to może za pięć różnych przewinień...
Ciekawe jest też uzasadnienie - że większa liczba oznaczałaby pohańbienie. No, ciekawe tylko, skąd taka granica...
4 Nie zawiążesz pyska wołowi młócącemu.Zastanawiam się tylko, czy chodzi o młócenie w sensie przeżuwanie trawy, czy raczej o młócenie zboża na jakichś bardziej zaawansowanych żarnach. Trudno powiedzieć, ale w każdym razie widać, że jednak i o humanitarnym traktowaniu zwierząt jest w Biblii mowa.
5 Jeśli bracia będą mieszkać wspólnie i jeden z nich umrze, a nie będzie miał syna, nie wyjdzie żona zmarłego za mąż za kogoś obcego, spoza rodziny, lecz szwagier jej zbliży się do niej, weźmie ją sobie za żonę, dopełniając obowiązku lewiratu. 6 A najstarszemu synowi, którego ona urodzi, nadadzą imię zmarłego brata, by nie zaginęło jego imię w Izraelu. 7 Jeśli nie będzie chciał ten mężczyzna wziąć swej bratowej za żonę, pójdzie bratowa do bramy miasta, do starszych i powie: «Nie mam szwagra, który by podtrzymał imię brata swego w Izraelu. Szwagier nie chce na moją korzyść dopełnić obowiązku, jaki ciąży na nim». 8 Starsi tego miasta zawezwą go i przemówią do niego. Jeśli będzie obstawał przy swoim i powie: «Nie chcę jej poślubić», 9 pójdzie do niego bratowa na oczach starszych, zdejmie mu sandał z nogi, plunie mu w twarz i powie: «Tak się postępuje z człowiekiem, który nie chce odbudować domu swego brata». 10 I będzie nazwane imię jego w Izraelu: «Dom tego, któremu zzuto sandał».Ciekawe to prawo, szczególnie z tym sandałem. Widać tutaj echa zasady "oko za oko", skoro za hańbę (zanik imienia brata w rodzie) odpłaca się hańbą (plunięciem w twarz i zdjęciem buta przez kobietę). Warto jednak zauważyć, że prawo lewiratu jest starsze niż historia Mojżesza, bo obowiązywało w kulturze już wśród wnuków Jakuba - to za pogwałcenie tego prawa karę śmierci poniósł z ręki Boga Onan - bo nie chciał zrobić dziecka dla swojego brata, Era. Jest o tym mowa w Rdz 38.
11 Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i zbliży się żona jednego z nich i - chcąc wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, 12 odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości.Zdaje się, że to się tyczy chwytania za genitalia w ogóle, nie tylko w takiej sytuacji. Ciekaw jestem tylko, co z kopaniem w owe miejsca - bo o tym nie ma mowy. No i co jeśli by to zrobił mężczyzna - hm, ale może wówczas mężczyźni mieli na tyle honoru, że nikomu by do głowy takie coś nie przyszło.
13 Nie będziesz miał w torbie podwójnego ciężarka: cięższego i lżejszego; 14 nie będziesz miał w swoim domu podwójnej efy: większej i mniejszej. 15 Będziesz miał ciężarek nie umniejszony i dokładny; będziesz miał efę nie umniejszoną i dokładną, abyś długo żył na ziemi, którą ci daje Pan, Bóg twój; 16 gdyż brzydzi się Pan każdym, który tak czyni, każdym, który postępuje niesprawiedliwie.O tym już była mowa w Księdze Kapłańskiej i w sumie trudno się z tym nie zgodzić. Z resztą i tak gdyby ktoś oszukiwał w handlu, to prędzej czy później musiałoby się to wydać i ktoś taki w naturalny sposób powinien wypaść z rynku.
17 Pamiętaj, co ci uczynił Amalek w drodze, gdyś wyszedł z Egiptu. 18 Zaszedł ci drogę i napadł na wszystkich osłabionych, na twoje tyły, gdyś ty był zmęczony i wyczerpany, on Boga się nie lękał. 19 Gdy Pan, Bóg twój, da ci bezpieczeństwo od wszystkich twoich wrogów okolicznych w kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, w posiadanie, wygładzisz imię Amaleka spod nieba. Nie zapomnij o tym!O tych wydarzeniach była mowa w Wj 17. Chodzi o tą bitwę, podczas której Mojżesz musiał trzymać cały czas ręce w górze, a wówczas Izraelici wygrywali. Była tam też zapowiedź owej zupełnej zagłady Amalekitów. Nawet sformułowania były podobne - tam, że Bóg zgładzi pamięć o nich, tutaj, że ma być zgładzone ich imię. Kojarzy mi się to z ewaporacją w Roku 1984 Orwella.
I to już koniec dzisiejszego rozdziału. Dziś było krótko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz