1 Odezwał się znowu Pan do Mojżesza tymi słowami: 2 «Poślij ludzi, aby zbadali kraj Kanaan, który chcę dać synom Izraela. Wyślecie po jednym z każdego pokolenia ich przodków, tych wszystkich, którzy są w nich książętami».Pomyślałem z początku, że może to trochę nieroztropne, tak wysyłać na zwiad samą śmietankę. No ale po pierwsze, ci książęta pewnie zbyt istotni w oczach Boga nie byli, a po drugie, Bóg nie wysyła ich na śmierć, ale na zwiad. A skoro to Jego zwiad, to i będzie ich pewnie strzegł.
Poza tym zobaczyć wreszcie Ziemię Obiecaną po takim czasie błąkania się, to nie lada zaszczyt, chyba godny księcia.
3 Wysłał ich więc Mojżesz zgodnie z rozkazem Pana z pustyni Paran, a byli ci mężowie wodzami Izraelitów. 4 A oto ich imiona: Z pokolenia Rubena Szammua, syn Zakkura; 5 z pokolenia Symeona Szafat, syn Choriego; 6 z pokolenia Judy Kaleb, syn Jefunnego; 7 z pokolenia Issachara Jigeal, syn Józefa;8 z pokolenia Efraima Ozeasz, syn Nuna; 9 z pokolenia Beniamina Palti, syn Rafu; 10 z pokolenia Zabulona Gaddiel, syn Sodiego; 11 z pokolenia Józefa: z pokolenia Manassesa Gaddi, syn Susiego; 12 z pokolenia Dana Ammiel, syn Gemalliego; 13 z pokolenia Asera Setur, syn Miszaela; 14 z pokolenia Neftalego Nachbi, syn Wafsiego; 15 z pokolenia Gada Geuel, syn Makiego. 16 Oto imiona mężów, których Mojżesz posłał celem rozpoznania kraju.Tu się kończy ta nudna lista.
Ozeaszowi, synowi Nuna, dał [później] Mojżesz imię Jozue.O, a to jest ciekawostka. W sumie postać Jozuego pojawiała się już parę razy w opisach i to właśnie jako Jozue, nie Ozeasz. No i jest to chyba ten sam Jozue, który później zostanie królem.
17 Mojżesz posłał ich celem zbadania ziemi Kanaan, mówiąc: «Idźcie przez Negeb, a następnie wstąpcie na góry. 18 Zobaczcie, jaki jest kraj, a mianowicie jaki lud w nim mieszka, czy jest silny czy też słaby, czy jest liczny, czy też jest go mało. 19 Jaki jest kraj, w którym on mieszka: dobry czy zły, i jakie miasta, w których on mieszka: obronne czy bez murów? 20 Dalej, jaka jest ziemia: urodzajna czy nie, zalesiona czy bez drzew? Bądźcie odważni i przynieście coś z owoców tej ziemi».Z owoców - zrozumiała rzecz. Izraelici musieli bardzo tęsknić za owocami, jedząc samą mannę i przepiórki.
A był to właśnie czas dojrzewania winogron. 21 Wyruszyli więc i badali kraj od pustyni Sin aż do Rechob, u Wejścia do Chamat. 22 Ciągnęli przez Negeb i przybyli do Hebronu, gdzie przebywali Achiman, Szeszaj i Talmaj - Anakici. Hebron został zbudowany siedem lat wcześniej niż Soan w Egipcie.Czuję się dość dziwnie, kiedy czytam takie zdanie jak to ostatnie. Nie wiem, co to Hebron, nie wiem, co to Soan, a autor pisze tak jakby to były podstawowe rzeczy. W sensie: "każdy wie, kiedy zbudowano Soan, więc jak ci powiem, że Hebron jest siedem lat starszy, to będziesz wiedział, jaki jest stary".
A ja nie wiem... za głupi jestem widocznie.
Tego typu wstawki niewątpliwie dodają całej księdze wiarygodności. Bo widać, że spisywał to ktoś z tamtych czasów, osadzony w tamtym kontekście. Takich rzeczy nie dałoby się sfałszować.
23 Przybyli aż do doliny Eszkol. Tam odcięli gałąź krzewu winnego razem z winogronami i ponieśli ją we dwóch na drągu; do tego [zabrali] jeszcze nieco jabłek granatu i fig. 24 Miejsce to nazwano doliną Eszkol, ze względu na winogrona, które tam Izraelici odcięli.Eszkol znaczy po prostu winogrono.
25 Po czterdziestu dniach wrócili z rozpoznania kraju. 26 Przyszli na pustynię Paran do Kadesz i stanęli przed Mojżeszem i Aaronem oraz przed całą społecznością Izraelitów, złożyli przed nimi sprawozdanie oraz pokazali owoce kraju. 27 I tak im opowiedzieli: «Udaliśmy się do kraju, do którego nas posłałeś. Jest to kraj rzeczywiście opływający w mleko i miód, a oto jego owoce. 28 Jednakże lud, który w nim mieszka, jest silny, a miasta są obwarowane i bardzo wielkie. Widzieliśmy tam również Anakitów. 29 Amalekici zajmują okolice Negebu; w górach mieszkają Chetyci, Jebusyci i Amoryci, Kananejczycy wreszcie mieszkają nad morzem i nad brzegami Jordanu». 30 Wtedy próbował Kaleb uspokoić lud, [który zaczął się burzyć] przeciw Mojżeszowi, i rzekł: «Trzeba ruszyć i zdobyć kraj - na pewno zdołamy go zająć».W sensie Kaleb tak rzekł, nie lud.
31 Lecz mężowie, którzy razem z nim byli, rzekli: «Nie możemy wyruszyć przeciw temu ludowi, bo jest silniejszy od nas». 32 I rozgłaszali złe wiadomości o kraju, który zbadali, mówiąc do Izraelitów: «Kraj, któryśmy przeszli, aby go zbadać, jest krajem, który pożera swoich mieszkańców. Wszyscy zaś ludzie, których tam widzieliśmy, są wysokiego wzrostu. 33 Widzieliśmy tam nawet olbrzymów - Anakici pochodzą od olbrzymów - a w porównaniu z nimi wydaliśmy się sobie jak szarańcza i takimi byliśmy w ich oczach».Powyższa historia cytowana jest dość często jako przykład braku wiary, czy też właśnie negatywnej wiary ("nie możemy ruszyć" - afirmacja niemocy). Uważa się to właśnie za główny powód, dla którego Żydzi błąkali się po pustyni tak długo.
Zastanawiające jest też stwierdzenie, że Anakici pochodzą od olbrzymów. No właśnie: jakich olbrzymów? Chyba nie tych przedpotopowych, którzy się przecież wszyscy potopili?
W sumie wzmiankę powyższą można rozumieć na kilka sposobów:
- W potopie jednak nie potopili się wszyscy olbrzymi, ale paru przetrwało.
- "Synowie Boży" opisywani w Rdz 6 jeszcze raz przyszli na ziemię i zaczęli z córkami człowieczymi obcować i stąd ci olbrzymi.
- Zwiadowcy zmyślili sobie tych olbrzymów - to byli zwykli ludzie, tylko zwiadowcy się ich przestraszyli i w pryzmacie ich strachu ludzie owi nieco urośli.
Ostatnia opcja byłaby najłatwiejsza do strawienia, ale jest niestety pewien problem, mianowicie Goliat - w Księdze Samuela jest on opisany dość dokładnie i wygląda na to, że też jest właśnie z "tych" olbrzymów. Skoro więc Goliat mógł sobie żyć, to i inni olbrzymi wśród Anakitów żyć sobie mogli, nie?
"No i jest to chyba ten sam Jozue, który później zostanie królem." -
OdpowiedzUsuńCzy autor może wskazać owego Jozuego, który był królem?
OdpowiedzUsuńFaktycznie, mój błąd, nie królem, ale wodzem. Drobna różnica, ale zawsze.
OdpowiedzUsuń