1 Filistyni tymczasem walczyli z Izraelem; a mężowie izraelscy uciekli przed Filistynami i padli pobici na wzgórzu Gilboa. 2 Filistyni, rozpoczęli natarcie na Saula i na jego synów, zabijając Jonatana, Abinadaba i Malkiszuę - synów Saula.Przypomnijmy, że Jonatan był mocno związany z Dawidem.
3 W końcu walka srożyła się tylko wokół Saula. Wytropili go łucznicy, a on zadrżał na widok łuczników. 4 I odezwał się Saul do swego giermka: «Dobądź swego miecza i przebij mnie nim, ażeby nie przyszli ci nieobrzezańcy i nie przebili mnie sami, i nie naigrawali się ze mnie». Lecz giermek nie chciał tego uczynić, gdyż bardzo się bał. Saul więc dobył miecza i sam rzucił się na niego. 5 Gdy giermek zobaczył, że Saul umarł, sam też rzucił się na swój miecz i umarł razem z nim.To już, zdaje się, drugi przykład samobójstwa w Biblii. Pierwszy dotyczył Samsona i co ciekawe, też było to samobójstwo z powodu Filistynów. Chociaż, co by nie mówić, są pewne różnice między pierwszym przypadkiem a drugim - zasadnicza jest taka, iż samobójstwo Samsona było wykonane w porozumieniu z Bogiem i z Jego woli, no i przyniosło również śmierć Filistynom (a więc więcej spokoju Izraelowi). W przypadku Saula rzecz jasna jest inaczej - widzimy, że motywacją dla niego jest jego osobista duma.
Zastanawiająca jest tutaj również postać giermka. Widać po nim duże przywiązanie do Saula, wręcz można zaryzykować stwierdzenie, że służba Saulowi była sensem jego życia - to chyba najlepsze wyjaśnienie tego, że po śmierci Saula również i on się zabił. Można co prawda twierdzić, że jego śmierć również miała pobudki honorowe, ale jednak pierwsza wersja brzmi jak dla mnie bardziej wiarygodnie.
6 Umarli więc razem tego dnia Saul i trzej jego synowie, i giermek, <i wszyscy jego towarzysze>.
7 A gdy Izraelici zamieszkujący tak drugą stronę równiny, jak i Zajordanie, zobaczyli, że wojsko [izraelskie] uciekło i że polegli Saul i jego synowie, opuścili swoje miasta i pouciekali. Przyszli więc Filistyni i zamieszkali w nich.Cóż... przynajmniej ich nie spalili.
Wygląda więc na to, że w ten oto sposób całe królestwo Saula z dnia na dzień poszło w rozsypkę.
8 Nazajutrz przyszli Filistyni obdzierać zabitych i znaleźli Saula i trzech jego synów leżących na wzgórzu Gilboa. 9 Odcięli mu głowę i zdarli zbroję. Po całej ziemi filistyńskiej rozesłali polecenie, aby obwieścić tę radosną nowinę swym bogom i ludowi. 10 Zbroję jego złożyli w świątyni Asztarty, a ciało powiesili na murze Bet-Szean. 11 Gdy usłyszeli mieszkańcy Jabesz w Gileadzie o tym, jak Filistyni postąpili z Saulem, 12 powstali wszyscy dzielni ludzie i szli przez całą noc, po czym zdjęli ciało Saula i ciała jego synów z muru Bet-Szean. Przenieśli je do Jabesz i tu spalili. 13 Wzięli potem ich kości i pogrzebali pod tamaryszkiem w Jabesz. Pościli potem przez siedem dni.Zdaje się, że to pierwsza biblijna wzmianka o kremowaniu zmarłych. Wcześniej za każdym razem mowa była jedynie o chowaniu w grobie.
No i w ten oto mało optymistyczny sposób kończy nam się cała Pierwsza Księga Samuela - Saul nie żyje, a Izrael został rozproszony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz