1 Dalej powiedział Pan do Mojżesza: 2 «Powiedz do Izraelitów: Jeżeli kobieta zaszła w ciążę i urodziła chłopca, pozostanie przez siedem dni nieczysta, tak samo jak podczas stanu nieczystości spowodowanego przez miesięczne krwawienie. 3 Ósmego dnia [chłopiec] zostanie obrzezany. 4 Potem ona pozostanie przez trzydzieści trzy dni dla oczyszczenia krwi: nie będzie dotykać niczego świętego i nie będzie wchodzić do świątyni, dopóki nie skończą się dni jej oczyszczenia.W przypisie piszą, że dosłownie mowa jest tu o oczyszczeniu "we krwi". Co oznacza, że to nie krew tej kobiety ma być oczyszczona, ale ona sama.
Ten fragment jest w zasadzie ważny, bo pokazuje, że nieczystość nie musi być związana z grzechem, może być rzeczą naturalną, ale jest czymś, z czym Bóg nie chce mieć bezpośredniego kontaktu - taka kobieta ma nie wchodzić do świątyni.
Wygląda również na to, że istnieją dwa rodzaje nieczystości - jedna taka, jak przy miesiączce, ta krótsza, a druga to ten czas "oczyszczania we krwi". Ten drugi jest chyba łagodniejszy, bo wiąże się z tym tylko zakaz dotykania świętych rzeczy. Miesiączka niesie ze sobą chyba poważniejsze konsekwencje, przynajmniej według Biblii.
Ciekaw też jestem, dlaczego akurat przez 33 dni ta kobieta pozostaje nieczysta. Skąd ta liczba? Mi się ona kojarzy z liczbą lat Chrystusa, ale nie chcę z tego wyciągać żadnych daleko idących wniosków.
5 Jeżeli zaś urodzi dziewczynkę, będzie nieczysta przez dwa tygodnie, tak jak podczas miesięcznego krwawienia. Potem pozostanie przez sześćdziesiąt sześć dni dla oczyszczenia krwi.A więc urodzenie dziewczynki wiąże się z dwa razy dłuższym okresem nieczystości. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego Bóg miałby ustanawiać to w taki sposób.
6 Kiedy zaś skończą się dni jej oczyszczenia po urodzeniu syna lub córki, przyniesie kapłanowi, przed wejście do Namiotu Spotkania, jednorocznego baranka na ofiarę całopalną i młodego gołębia lub synogarlicę na ofiarę przebłagalną. 7 Kapłan złoży to w ofierze przed Panem, aby za nią dokonać przebłagania. W ten sposób będzie ona oczyszczona od upływu krwi. To jest prawo dotyczące tej, która urodziła syna lub córkę. 8 Jeżeli zaś ona jest zbyt uboga, aby przynieść baranka, to przyniesie dwie synogarlice albo dwa młode gołębie, jednego na ofiarę całopalną i jednego na ofiarę przebłagalną. W ten sposób kapłan dokona przebłagania za nią, i będzie oczyszczona».Znowu zastanawiający fragment. Oczyszczenie kobiety po porodzie odbywa się poprzez ofiarę przebłagalną - to jest ta sama ofiara, która miała odkupywać z grzechów. A więc wobec tego poród traktowany jest tutaj trochę jak grzech, za który trzeba składać ofiarę. I to jest kolejna rzecz, której w żaden sposób nie potrafię zrozumieć...
A może owa nieczystość porodowa ma związek z grzechem pierwszych ludzi? Karą za ów grzech było dla Ewy właśnie rodzenie dzieci w bólu - może to dlatego Bóg uważa młode matki za nieczyste?
A Kysz moco nieczysta!
OdpowiedzUsuńCo do dni nieczystości, chodzi też o to że faceci byli dawniej mnie wyedukowani, i współżyli z kobietami podczas okresu, lub zaraz po urodzeniu dziecka, co powodowało infekcje bakteryjne u kobiet, łazienek wtedy nie mieli więc trudno było żyć w higienie. Dużo kobiet umierało przez takie kontakty seksualne lub miało daleko idące komplikacje zdrowotne...
OdpowiedzUsuńNiektóre kobiety dostają miesiączki nawet miesiąc po porodzie a inne muszą poczekać na niego dobre kilka albo kilkanaście miesięcy. Wszystko zalezy od organizmu danej osoby.
OdpowiedzUsuńPo porodzie organizm kobiety musi się zregenerować, a mężczyzna w tym czasie dojść do dojrzałości psychicznej - zwłaszcza przy pierwszym dziecku. Poza tym ten czas jest potrzebny na nawiązanie bliskiej więzi rodzica z potomkiem i dbaniem o jego dobrostan (żywienie i pielęgnacja). Ma to być czas intymny dla najbliższych sobie członków rodziny, a nie - przyjmowanie niezliczonej ilości gości czy interesantów. Czas budowania relacji, które przyniosą owoc w przyszłości.
OdpowiedzUsuń