1 Pan tak powiedział do Mojżesza: 2 «Poświęćcie Mi wszystko pierworodne. U synów Izraela do Mnie należeć będą pierwociny łona matczynego - zarówno człowiek, jak i zwierzę».Zastanawiam się, jakie konkretne obowiązki wiążą się z owym należeniem do Boga. Każdy pierworodny był kapłanem? Hm, na pewno będzie to skonkretyzowane w kolejnych księgach.
3 Mojżesz powiedział do ludu: «Pamiętajcie o dniu tym, gdyście wyszli z Egiptu, z domu niewoli, gdyż potężną ręką wywiódł was Pan stamtąd: [w tym to dniu] nie wolno jeść chleba kwaszonego. 4 Dziś wychodzicie w miesiącu Abib. 5 Gdy zaś Pan wprowadzi cię do kraju Kananejczyka, Chetyty, Amoryty, Chiwwity, Jebusyty, jak poprzysiągł przodkom twoim dać im ziemię opływającą w mleko i miód, wtedy winieneś obchodzić to święto w tym samym miesiącu. 6 Przez siedem dni będziesz jadł chleb niekwaszony, a w dniu siódmym będzie dla ciebie święto ku czci Pana. 7 [Tylko] niekwaszony chleb można jeść w czasie tych siedmiu dni i nie będzie można ujrzeć u ciebie chleba kwaszonego ani nie będzie można ujrzeć u ciebie żadnego kwasu w twoich granicach. 8 W tym dniu będziesz opowiadał synowi swemu: Dzieje się tak ze względu na to, co uczynił Pan dla mnie w czasie wyjścia z Egiptu. 9 Będzie to dla ciebie znakiem na ręce i przypomnieniem między oczami, aby prawo Pana było w ustach twoich, gdyż ręką potężną wywiódł cię Pan z Egiptu.Znowu tekst brzmi dość enigmatycznie. Co dokładnie Izraelici mają mieć na ręce i co między oczami? Może całe prawo mają sobie wytatuować?
10 I będziesz zachowywał to postanowienie w oznaczonym czasie rok w rok, 11 gdy Pan wprowadzi cię do kraju Kananejczyka, jak poprzysiągł tobie i przodkom twoim, i da go tobie. 12 I oddasz wszelkie pierwociny łona matki dla Pana i wszelki pierwszy płód bydła, jaki będzie u ciebie; co jest rodzaju męskiego, należy do Pana. 13 Lecz pierworodny płód osła wykupisz jagnięciem, a jeślibyś nie chciał wykupić, to musisz mu złamać kark.No i tego to ja kompletnie nie rozumiem. Po co Bogu jakieś łamanie oślich karków? I jaki ma sens mnożenie przepisów i wyjątków od nich?
Poza tym co znaczy "wykupić płód jagnięciem"? No chyba tylko tyle, że trzeba zabić jagnię zamiast osła na ołtarzu. Z tego zaś można wywnioskować, że ofiarowanie Panu innych pierworodnych zwierząt też ma polegać na zabiciu ich na ołtarzu. Widocznie tylko osłów Bóg na swoim ołtarzu nie chce.
Pierworodnych ludzi z synów twych wykupisz.No i to ma sens - najwyraźniej normalnie trzeba by tych ludzi zabić, ale można wykupić ich zwierzęciem.
14 Gdy cię syn zapyta w przyszłości: Co to oznacza? - odpowiesz mu: Pan ręką mocną wywiódł nas z Egiptu, z domu niewoli. 15 Gdy faraon wzbraniał się nas uwolnić, Pan wybił wszystko, co pierworodne w ziemi egipskiej, zarówno pierworodne z ludzi, jak i z bydła, dlatego ofiaruję dla Pana męskie pierwociny łona matki i wykupuję pierworodnego mego syna.A więc wszystko po to, aby ludzie zwyczajnie nie zapomnieli o wyprowadzeniu z Egiptu i egipskich plagach. Hm, no może i ma to jakiś sens.
16 Będzie to dla ciebie znakiem na ręce i ozdobą między oczami [przypominając], że Pan potężną ręką wywiódł nas z Egiptu».Znowu te znaki... tym razem mowa jest o jakiejś ozdobie między oczami. Dalej nie wiadomo jednak, czym one mają być konkretnie.
17 Gdy faraon uwolnił lud, nie wiódł go Bóg drogą prowadzącą do ziemi filistyńskiej, chociaż była najkrótsza. Powiedział bowiem Bóg: «Żeby lud na widok czekających go walk nie żałował i nie wrócił do Egiptu».No to by było żałosne, gdyby Izraelici przestraszyli się walki i z tego powodu uciekli z powrotem do Egiptu. I co? Wszystkie plagi od nowa?
Chociaż z drugiej strony Izraelici nie mieli chyba zbyt wiele broni. W sumie nawet mimo ich liczebności starcie mogło być ciężkie.
18 Bóg więc prowadził lud okrężną drogą pustynną ku Morzu Czerwonemu, a Izraelici wyszli uzbrojeni z ziemi egipskiej.No, ale tutaj z kolei pisze, że wyszli uzbrojeni. Czyli może by sobie poradzili z tymi Filistynami... Pytanie tylko: skąd oni w zasadzie mieli tą broń? Też ją pożyczyli od życzliwych Egipcjan?
19 Zabrał też Mojżesz ze sobą kości Józefa, gdyż ten przysięgą zobowiązał Izraelitów mówiąc: «Wspomoże was niezawodnie Bóg, a wówczas zabierzcie stąd kości moje ze sobą». 20 Wyruszyli z Sukkot i rozbili obóz w Etam, na skraju pustyni. 21 A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy. 22 Nie ustępował sprzed ludu słup obłoku we dnie ani słup ognia w nocy.Jednak kto jak kto, ale Bóg to potrafi się efektownie zaprezentować. W innych religiach bogowie zwykle mają kształt ludzi, zwierząt, półludzi, zmutowanych ludzi - a tutaj słup ognia. Mogło to mieć jednak taki sens, aby nikomu na myśl nie przyszło rysowanie albo rzeźbienie Boga - z resztą o wizerunkach mowa będzie później.
Niemniej wydaje mi się, że ten właśnie brak antropomorfizmu u Boga (przynajmniej w poniektórych objawieniach) może być argumentem za prawdziwością tej właśnie religii - bo normalny człowiek gdyby miał sobie wymyślić boga, to by sobie wymyślił takiego o ciele człowieka albo zwierzęcia. Albo ewentualnie doszedłby do jakiegoś Absolutu, jak Platon, nie mogąc go jednak do końca określić. Tymczasem Jahwe przybiera sobie dowolne postaci, unaoczniając tym samym, że sam w sobie nie jest przywiązany do żadnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz