1 Pan powiedział do Mojżesza i Aarona w ziemi egipskiej: 2 «Miesiąc ten będzie dla was początkiem miesięcy, będzie pierwszym miesiącem roku! 3 Powiedzcie całemu zgromadzeniu Izraela tak: Dziesiątego dnia tego miesiąca niech się każdy postara o baranka dla rodziny, o baranka dla domu.Nie powiem chyba nic specjalnie odkrywczego, stwierdzając, że ten baranek symbolizuje Chrystusa.
4 Jeśliby zaś rodzina była za mała do spożycia baranka, to niech się postara o niego razem ze swym sąsiadem, który mieszka najbliżej jego domu, aby była odpowiednia liczba osób. Liczyć je zaś będziecie dla spożycia baranka według tego, co każdy może spożyć. 5 Baranek będzie bez skazy, samiec, jednoroczny; wziąć możecie jagnię albo koźlę.Tzn. dziecko owcy albo dziecko kozy. Trochę się zastanawiam, dlaczego koźlę też może być barankiem. Być może w hebrajskim słowo tłumaczone na "baranek" miało szersze znaczenie.
6 Będziecie go strzec aż do czternastego dnia tego miesiąca, a wtedy zabije go całe zgromadzenie Izraela o zmierzchu. 7 I wezmą krew baranka, i pokropią nią odrzwia i progi domu, w którym będą go spożywać. 8 I tej samej nocy spożyją mięso pieczone w ogniu, spożyją je z chlebem niekwaszonym i gorzkimi ziołami.Chleb niekwaszony to żydowska maca.
9 Nie będziecie spożywać z niego nic surowego ani ugotowanego w wodzie, lecz upieczone na ogniu, z głową, nogami i wnętrznościami.Z tego co się domyślam, jedynie pieczenie ma się odbywać razem z wnętrznościami, a nie jedzenie. Bóg raczej nie zmuszałby nikogo do jedzenia baraniego mózgu albo jąder...
10 Nie może nic pozostać z niego na dzień następny. Cokolwiek zostanie z niego na następny dzień, w ogniu spalicie.Czyli np. wnętrzności.
11 Tak zaś spożywać go będziecie: Biodra wasze będą przepasane, sandały na waszych nogach i laska w waszym ręku. Spożywać będziecie pośpiesznie, gdyż jest to Pascha na cześć Pana.Chodzi więc generalnie o to, aby wszyscy gotowi byli do drogi. Przynajmniej pozornie. Samo zaś słowo "Pascha", czy z oryginału - "Pesach", oznacza tyle co "przejście".
12 Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od człowieka aż do bydła i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu - Ja, Pan.I chyba o to właśnie przejście Boga przez Egipt chodziło w etymologii słowa "Pascha".
Zastanawiający jest też "sąd nad wszystkimi bogami Egiptu". W dosłownym rozumieniu wskazuje on na to, że egipscy bogowie nie byli jedynie ludzkimi urojeniami, ale mogli istnieć. Co z resztą na tym etapie nie powinno się wydawać dziwne, gdyż w Księdze Rodzaju była już mowa o Synach Bożych, którzy schodzili na ziemię i utożsamiani są często z aniołami lub demonami. No i tak samo mogło być z bogami egipskimi - to również mogły być jakieś upadłe anioły, skoro trzeba było nad nimi odbywać sąd.
Są jednak bardziej "poprawne politycznie" możliwości interpretacji tego fragmentu. Biblia Tysiąclecia mówi, że chodzi tutaj o to, iż wiara w nieistniejących bogów jest zawodna. No, na siłę może da się naciągnąć, ale mimo wszystko sąd nad czymś, czego nie ma, brzmi w ustach Boga dość niepoważnie.
Inna opcja - być może chodziło o samego faraona, który też się przecież uważał za boga. Problem tylko w tym, że był on jeden. Bóg osądzałby więc również jego zmarłych poprzedników?
13 Krew będzie wam służyła do oznaczenia domów, w których będziecie przebywać. Gdy ujrzę krew, przejdę obok i nie będzie pośród was plagi niszczycielskiej, gdy będę karał ziemię egipską.Ten fragment jest zastanawiający. Czy Bóg nie mógł oddzielić Izraelitów i Egipcjan bez specjalnego oznakowania? Oczywiście że mógł - w końcu przy poprzednich plagach nie miał z tym problemu, np. przy pladze ciemności. A jednak z jakichś powodów ta krew była potrzebna.
Jedna rzecz, to może być owa cała symbolika i nawiązanie do Chrystusa. Że tak jak chrześcijanie musieli zostać odkupieni krwią Chrystusa, tak samo musiało być tutaj z Izraelitami i barankiem.
Druga rzecz, to próba wiary. Być może wśród Izraelitów byli też tacy, którzy Boga trochę olewali. Konieczność spełnienia powyższych warunków była więc dla nich testem, trochę jak z ofiarą Abrahama na przykład.
A trzecia rzecz, to kwestia zstąpienia Boga na ziemię. Poprzednie plagi były zsyłane przez Boga zdalnie, z poza tego świata, a w każdym razie nigdzie nie było mowy o tym, że Bóg zszedł na ziemię. Teraz zaś schodzi. I możliwe, że będąc wcielonym w jakąś postać (nie wiadomo tylko, w jaką) jego wszechwiedza staje się ograniczona i potrzebuje On owych znaków na drzwiach.
Najprawdopodobniej chodziło o wszystkie trzy rzeczy.
14 Dzień ten będzie dla was dniem pamiętnym i obchodzić go będziecie jako święto dla uczczenia Pana. Po wszystkie pokolenia - na zawsze w tym dniu świętować będziecie. 15 Przez siedem dni spożywać będziecie chleb niekwaszony. Już w pierwszym dniu usuniecie wszelki kwas z domów waszych, bo kto by jadł kwaszone potrawy od dnia pierwszego do siódmego, wyłączony będzie z Izraela.Zastanawiam się, o co Bogu chodzi z tym kwasem. Pewnie znowu jakaś symbolika, ale żeby z jej powodu skazywać kogoś na wygnanie? Hmm...
16 W pierwszym dniu będziecie mieli zwołanie święte, tak samo w dniu siódmym. Nie będziecie wtedy wykonywać żadnej pracy. Będzie wam tylko wolno przygotować pożywienie. 17 Przestrzegać będziecie Święta Przaśników, gdyż w tym dniu wyprowadziłem wasze zastępy z ziemi egipskiej.Z tego co się orientuję, Święto Przaśników trwać miało przez siedem dni, a Pascha spożywana była pierwszego z nich. Będzie o tym jeszcze mowa w kolejnych księgach Tory.
Przestrzegajcie tego dnia jako ustanowionego na zawsze we wszystkich waszych pokoleniach. 18 Czternastego dnia miesiąca pierwszego od wieczora winniście spożywać chleb niekwaszony aż do wieczora dwudziestego pierwszego dnia tego miesiąca. 19 Przez siedem dni nie znajdzie się w domach waszych żaden kwas, bo kto by spożył coś kwaszonego, winien być wyłączony ze zgromadzenia Izraela, tak przybysz, jak i urodzony w kraju. 20 Nie wolno wam jeść nic kwaszonego; we wszystkich domach waszych winniście jeść chleb niekwaszony».
21 Mojżesz zwołał wszystkich starszych Izraela i rzekł do nich: «Odłączcie i weźcie baranka dla waszych rodzin i zabijcie jako paschę. 22 Weźcie gałązkę hizopu i zanurzcie ją we krwi, która jest w naczyniu, i krwią z naczynia skropcie próg i oba odrzwia. Aż do rana nie powinien nikt z was wychodzić przed drzwi swego domu.23 A gdy Pan będzie przechodził, aby porazić Egipcjan, a zobaczy krew na progu i na odrzwiach, to ominie Pan takie drzwi i nie pozwoli Niszczycielowi wejść do tych domów, aby [was] zabijał.Wygląda więc na to, że oprócz Boga zszedł na ziemię jeszcze jakiś Niszczyciel - taki jakby gość od brudnej roboty. Jego obecność można wytłumaczyć w ten sposób, iż Bóg nie mógł samemu zabijać ludzi ze względu na swoją świętość. Ale ta cała koncepcja świętości i tego, co się z nią wiąże, pojawi się chyba dopiero później.
24 Przestrzegajcie tego przykazania jako prawa na wieki ważnego dla ciebie i dla twych dzieci! 25 Gdy zaś wejdziecie do ziemi, którą da wam Pan, jak obiecał, przestrzegajcie tego obyczaju. 26 Gdy się was zapytają dzieci: cóż to za święty zwyczaj? - 27 tak im odpowiecie: "To jest ofiara Paschy na cześć Pana, który w Egipcie ominął domy Izraelitów. Poraził Egipcjan, a domy nasze ocalił"».
Lud wtedy ukląkł i oddał pokłon. 28 Izraelici poszli i wypełnili [przepis]. Jak nakazał Pan Mojżeszowi i Aaronowi, tak uczynili.
29 O północy Pan pozabijał wszystko pierworodne Egiptu: od pierworodnego syna faraona, który siedzi na swym tronie, aż do pierworodnego tego, który był zamknięty w więzieniu, a także wszelkie pierworodne z bydła. 30 I wstał faraon jeszcze w nocy, a z nim wszyscy jego dworzanie i wszyscy Egipcjanie. I podniósł się wielki krzyk w Egipcie, gdyż nie było domu, w którym nie byłoby umarłego. 31 I jeszcze w nocy kazał faraon wezwać Mojżesza i Aarona, i powiedział: «Wstańcie, wyruszajcie z pośrodka mojego ludu, tak wy, jak Izraelici! Idźcie i oddajcie cześć Panu według waszego pragnienia. 32 Weźcie ze sobą owce wasze i woły, jak pragnęliście, i idźcie. Proście także o łaskę dla mnie». 33 I nalegali Egipcjanie na lud, aby jak najprędzej wyszli z kraju, gdyż mówili: «Wszyscy pomrzemy».A zatem ostatnia plaga poskutkowała, i to natychmiast. Teraz też widać dopiero sens poprzednich zaleceń odnośnie Paschy, aby spożywać ją pospiesznie i w gotowości do drogi. Najwyraźniej Bóg tak to sobie zaplanował, że Egipcjanie wypędzą Izraelitów jeszcze tej samej nocy.
34 I wziął lud ciasto, zanim się zakwasiło w dzieżach owiniętych płaszczami, i niósł je na barkach.Hm, to ciasto miało być ową ofiarą dla Boga? Czy raczej wzięli je tak po prostu, żeby mieli co jeść?
35 Synowie Izraela uczynili według tego, jak im nakazał Mojżesz, i wypożyczali od Egipcjan przedmioty srebrne i złote oraz szaty. 36 Pan wzbudził życzliwość Egipcjan dla Izraelitów, i pożyczyli im. I w ten sposób [Izraelici] złupili Egipcjan.Ten fragment jest przez niektórych traktowany jako moralne przyzwolenie Boga na kradzież i niektórzy mają z nim pewne problemy. Oczywiście trudno brać owe zachowanie za wzór postępowania, ale i Biblia nigdzie za wzór go nie stawia. Po prostu Bóg chciał ukarać Egipcjan oraz obdarzyć swój lud majątkiem, aby mógł on sobie potem łatwo wyrobić wysoką pozycję ekonomiczną po przejęciu ziemi Kanaan.
37 I wyruszyli Izraelici z Ramses ku Sukkot w liczbie około sześciuset tysięcy mężów pieszych, prócz dzieci.To zdanie jest dwuznaczne, może ktoś bowiem z niego odczytać, że Izraelici zostawili swoje dzieci w Egipcie. Jednak oczywiście chodziło tutaj jedynie o liczenie - że nie licząc dzieci, było ich 600 000 mężczyzn. A więc naprawdę ogromne rzesze ludzi.
Zaciekawiło mnie, czy to faktycznie możliwe, aby naród ten rozmnożył się tak szybko. Zgodnie z genealogią z rozdziału szóstego Mojżesz był z czwartego pokolenia po Jakubie. Założyłem, że do dorosłych można zaliczyć również synów z piątego pokolenia i postanowiłem znaleźć liczbę synów, jaką średnio każdy Izraelita musiał mieć, aby faktycznie zdążyć się tak szybko rozmnożyć. Powstało mi więc takie równanie: 12 (synowie Izraela) * x (pokolenie Kehata) * x (pok. Amrama) *x (pok. Mojżesza) *x (pokolenie synów Mojżesza) = 600 000. Z jego rozwiązania wychodzi, że x to niecałe 15. No, na siłę da się uwierzyć, że faktycznie mieli oni średnio tylu potomków. Zakładając zaś, że przodkowie Mojżesza rozmnażali się w późniejszym wieku niż inni, tak że szóste pokolenie również było już dorosłe, liczba ta spaść może do niecałych dziewięciu.
Tak więc rozmnożenie się Izraelitów w tak krótkim czasie jest w zasadzie możliwe, choć dość nadzwyczajne.
38 Także wielkie mnóstwo cudzoziemców wyruszyło z nimi, nadto owce i woły, i olbrzymi dobytek. 39 Z ciasta, które wynieśli z Egiptu, wypiekli niekwaszone placki, ponieważ się nie zakwasiło. Wypędzeni z Egiptu bez najmniejszej zwłoki, nie zdołali przygotować nawet zapasów na drogę. 40 A czas pobytu Izraelitów w Egipcie trwał czterysta trzydzieści lat.Hm, no i ten mały fragment robi mi nieco zamętu w moich poprzednich obliczeniach, wygląda bowiem na to, że przodkowie Mojżesza płodzili swoich synów w wyjątkowo późnym wieku - sto lat co najmniej. To pozwala nam wprowadzić do rachunku już nie tylko szóste pokolenie po Jakubie, ale nawet czternaste (linia rodząca dzieci w wieku lat trzydziestu).
Liczba 430 lat dużo urealnia ową ilość 600 000 mężczyzn, ale i wynikają z niej nowe wnioski. Na przykład taki, że w czasie niewoli Egipskiej faraonów musiało być kilku, o czym nie jest powiedziane. W zasadzie wszystko sugerowało, że faraon zabijający izraelskie dzieci i ten, na którego spadały plagi, był następcą tego, który obdarzał życzliwością Józefa. No ale teraz wygląda na to, że musiało być ich więcej po drodze.
No i zastanawiająca jest też linia przodków Mojżesza, o czym już wspomniałem.
41 I oto tego samego dnia, po upływie czterystu trzydziestu lat, wyszły wszystkie zastępy Pana z ziemi egipskiej. 42 Tej nocy czuwał Pan nad wyjściem synów Izraela z ziemi egipskiej. Dlatego noc ta winna być czuwaniem na cześć Pana dla wszystkich Izraelitów po wszystkie pokolenia.Jeszcze takie małe spostrzeżenie - to dość nadzwyczajne, że słowa, jakie Bóg kierował do Mojżesza, trafiały następnie do owych wszystkich milionów Izraelitów (bo tylu ich pewnie było z dziećmi i kobietami), a oni spełniali je wszystkie bez wahania. Patrząc na to, jak trudno jest nieraz skrzyknąć tysiąc ludzi na facebooku, należy się dla Mojżesza wielki szacun.
Oczywiście piszę pół żartem - wiadomo, że niewola i dziesięć plag egipskich miały niebagatelny wpływ na morale wśród Izraelitów.
43 Pan powiedział do Mojżesza i Aarona: «Takie będzie prawo dotyczące Paschy: Żaden cudzoziemiec nie może jej spożywać. 44 Jednak niewolnik, nabyty za pieniądze, któregoś poddał obrzezaniu, może ją spożywać.I to jest argument przeciwko wielu nadinterpretatorom Biblii, którzy twierdzą, że wszyscy chrześcijanie powinni spożywać Paschę. Tymczasem wygląda na to, że Paschę w zgodzie ze Starym Testamentem mogą spożywać jedynie obrzezani.
45 Obcokrajowiec i najemnik nie mogą jej spożywać. 46 W jednym i tym samym domu winna być spożyta. Nie można wynieść z tego domu żadnego kawałka mięsa na zewnątrz. Kości z niego łamać nie będziecie. 47 Całe zgromadzenie Izraela będzie to zachowywało. 48 Jeśliby cudzoziemiec przebywający u ciebie chciał obchodzić Paschę [ku czci] Pana, to musisz obrzezać wpierw wszystkich potomków jego domu, i wtedy dopiero dopuścić go możesz do obchodzenia Paschy, gdyż wówczas będzie miał prawa tubylców.O proszę - więc nie tylko spożywający Paschę mają być obrzezani, ale i ich potomkowie.
Żaden jednak nieobrzezany nie może spożywać Paschy. 49 Takie samo prawo będzie dla tubylców i dla cudzoziemców przebywających pośród was». 50 Wszyscy Izraelici uczynili tak, jak nakazał Pan Mojżeszowi i Aaronowi. 51 Tego samego dnia wywiódł Pan synów Izraela z ziemi egipskiej według ich zastępów.No i na tym kończy się ów bardzo długi rozdział o wyprowadzeniu Izraelitów z Egiptu. Był tak długi, że aż nie wiem, jak go podsumować...
Z tym nie łamaniem kości to chyba też nawiązanie do Jezusa.
OdpowiedzUsuńTak, oczywiście. W sumie nie wiem, czemu o tym nie wspomniałem. Uznałem chyba, że cała ta symbolika jest oczywista i jedna wzmianka o niej wystarczy dla tej mniejszości, która mogła przypadkiem jej nie znać.
UsuńW każdym razie dobrze, że o tym wspomniałeś.
Oj tam. Dałeś się czytelnikom wykazać :-)
UsuńHeh, a to w sumie dobry pomysł nawet - nie pisać wszystkiego, co mi krew w palce przyniesie, ale niektóre rzeczy specjalnie zostawić. Ja mam mniej pisania, a czytelnicy więcej satysfakcji :)
Usuń