poniedziałek, 28 stycznia 2013

Wj 3 - jak ma na imię Bóg? - rozkminy przy płonącym krzewie

Długość dzisiejszego rozdziału nie jest zbyt wielka, jednak jest on na tyle dyskusyjny, że rozpisałem się na jego temat wyjątkowo. Mowa o pierwszym objawieniu Boga Mojżeszowi w ognistym krzewie - to właśnie ten moment, gdy mówi On o sobie: "Jestem, Który Jestem". Mowa Boga jest dosyć długa, zapowiada on plagi Egipskie, obiecuje Izraelitom złote misy - no, ciekawy fragment.
1 Gdy Mojżesz pasał owce swego teścia, Jetry, kapłana Madianitów, zaprowadził [pewnego razu] owce w głąb pustyni i przyszedł do góry Bożej Horeb.
Ciekaw jestem tylko, czy ten Jetra był kapłanem Boga Jahwe, czy jakiegoś innego.
2 Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. [Mojżesz] widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. 3 Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?» 4 Gdy zaś Pan ujrzał, że [Mojżesz] podchodził, żeby się przyjrzeć, zawołał <Bóg do> niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem». 5 Rzekł mu [Bóg]: «Nie zbliżaj się tu! Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą».
Nigdy jakoś do końca nie rozumiałem tego fragmentu, choć jest on bardzo znany. Jak ma się świętość ziemi do noszenia sandałów? I co to w ogóle znaczy "ziemia święta"?

Bóg nie raz już przecież objawiał się przodkom Mojżesza, a z Abrahamem nawet ucztował. Czy wówczas ziemia, na której się z nim spotykał, też była święta i Abraham ściągał wówczas sandały?

Hm, a może Abraham nie nosił sandałów, bo nie znał jeszcze tego wynalazku i dlatego Bóg nie musiał go upominać?

A może właśnie nie - bo tylko góra Horeb jest tak święta, że trzeba na niej ściągać sandały, a w innych miejscach można się spotykać z Bogiem normalnie, w butach? No, to się chyba najbardziej trzyma kupy, chociaż nadal nie wiadomo, dlaczego Bóg upatrzył sobie akurat tą górę i po co mu było to ściąganie sandałów.

No, ciekaw jestem, czy w dalszej części Biblii będzie coś o tych sandałach jeszcze, bo mi się one kojarzą tylko z islamem - skądinąd słusznie, bo pewnie ten zwyczaj ma wspólne korzenie.
6 Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga.
Z tego co pamiętam, nikt wcześniej nie bał się Boga aż tak bardzo.
7 Pan mówił: «Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie. 8 Zstąpiłem, aby go wyrwać z ręki Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód, na miejsce Kananejczyka, Chetyty, Amoryty, Peryzzyty, Chiwwity i Jebusyty. 9 Teraz oto doszło wołanie Izraelitów do Mnie, bo też naocznie przekonałem się o cierpieniach, jakie im zadają Egipcjanie. 10 Idź przeto teraz, oto posyłam cię do faraona, i wyprowadź mój lud, Izraelitów, z Egiptu». 11 A Mojżesz odrzekł Bogu: «Kimże jestem, bym miał iść do faraona i wyprowadzić Izraelitów z Egiptu?» 12 A On powiedział: «Ja będę z tobą. Znakiem zaś dla ciebie, że Ja cię posłałem, będzie to, że po wyprowadzeniu tego ludu z Egiptu oddacie cześć Bogu na tej górze».
Skoro oddadzą mu cześć na tej górze, to chyba faktycznie musiała mieć dla Boga duże znaczenie.
13 Mojżesz zaś rzekł Bogu: «Oto pójdę do Izraelitów i powiem im: Bóg ojców naszych posłał mię do was. Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, to cóż im mam powiedzieć?» 14 Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «JESTEM, KTÓRY JESTEM». I dodał: «Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was».15 Mówił dalej Bóg do Mojżesza: «Tak powiesz Izraelitom: "JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia.
Oto i jeden z najbardziej dyskusyjnych fragmentów w Biblii - Bóg zdradza swoje imię.

Na początku zaznaczę, że powyższe tłumaczenie tego fragmentu nie zgadza się do końca z oryginałem. Fragmenty "JESTEM, KTÓRY JESTEM" oraz "JESTEM posłał mnie do was" są w porządku, ale trzeci - "JESTEM, Bóg ojców waszych" - w oryginale zapisany jest "Jahwe, Bóg ojców waszych" (wg. innych Jehowa - na jedno wychodzi).

No i tutaj robi się zamieszanie. Co prawda imię "Jahwe" jest w jakiś sposób powiązane ze słowem "jestem" i od niego pochodzi, ale to raczej niemożliwe, aby wśród Żydów słowo "jestem" tak po prostu wyewoluowało w ustnych przekazach do "Jahwe", a gdyby nawet, to przecież nie używano by go w tym samym akapicie w dwóch różnych wersjach, ale przyjęto by, że któraś z nich jest trafniejsza.

Dlaczego zatem Bóg najpierw nazywa siebie "jestem", a za chwilę "Jahwe"?

Mam pewną teorię na ten temat.

W Księdze Rodzaju w momencie, gdy nadawano ludziom imiona, zwykle pochodziły one od jakichś innych słów, np. imię "Jakub" pochodziło jakoś od słowa "pięta", zaś "Izrael" od "Bóg walczy". Jednakże często ich związek nie był widoczny tak wyraźnie i najczęściej bez znajomości okoliczności nadania imienia trudno byłoby stwierdzić, od jakiego słowa ono pochodziło.

Podobnie mogło być z imieniem Boga. Izraelici znali je, ale nie wiedzieli, co ono oznacza. Bóg zaś Mojżeszowi na górze po raz pierwszy wyjaśnił jego znaczenie - że Jahwe, znaczy ten, który jest, tak samo jak Jakub znaczy ten, który trzymał brata za piętę.

Heh, no może słowo "wyjaśnił" nie jest tu zbyt szczęśliwe, gdyż de facto fragment ten raczej mnoży mnóstwo niejasności i teorii. Wiele osób na przykład nie zgodzi się ze mną, gdy mówiłem, że Izraelici znali imię Boga, gdyż panuje powszechny pogląd, iż dopiero Mojżesz owe imię poznał jako pierwszy. A jak to było z tym imieniem naprawdę?

Tak naprawdę to oczywiście nikt z nas wiedzieć tego nie jest w stanie z pewnością. Możemy tylko snuć domysły.

Na argument, że przecież już w Księdze Rodzaju pojawia się imię Jahwe, zwolennicy "nieznajomości przedmojżeszowej" (brzmi dziwacznie, ale nie wiedziałem, jak to lepiej nazwać) odpowiedzą, że jest tak dlatego, iż Księga Rodzaju spisana została po Mojżeszu, kiedy imię to było już znane.

Jest jednak pewien fragment, który może mocno zepsuć tą teorię. Chodzi o fragment Rdz 4,26, gdzie w momencie narodzenia się Enosza, wnuka Adama, napisane jest: "Wtedy zaczęto wzywać imienia Jahwe". W Biblii Tysiąclecia zamiast "Jahwe" piszą "Pana", co zaciemnia obraz rzeczy, ale w oryginale jest "Jahwe".

Oczywiście ktoś może to sobie dopasowywać, że po prostu wtedy zaczęto się modlić i służyć Bogu. Ale nawet tutaj pojawia się innej natury problem, bo ofiary Bogu składali już Kain i Abel, z resztą rozmawiali z Nim nawet normalnie.

A zatem wszystko wskazuje na to, że imię Jahwe zostało przez ludzkość poznane już przed potopem, a Mojżesz jedynie otrzymał wyjaśnienie jego znaczenia.

No i teraz zaczyna się druga część debaty, ta chyba bardziej głośna - co to właściwie znaczy "jestem, który jestem"?

Nie chce mi się szukać i przytaczać różnych rozpraw i interpretacji na ten temat, bo wiem, że jest ich dużo. Napiszę tylko, jak ja to rozumiem, wy jednak interpretujcie to po swojemu.

Umysł człowieka jest już tak stworzony, że na temat każdego zdania może zadać pytanie "dlaczego". To z resztą moje ulubione pytanie. I z reguły da się na nie odpowiedzieć, bo świat jest już tak skonstruowany, że przed każdą znaną nam chwilą była jakaś kolejna i z tego, co w niej się działo, wynika to, co się dzieje teraz. A przynajmniej jest tak na chłopski rozum.

Wszystko zatem na świecie "jest, bo coś tam". Człowiek jest, bo się narodził, narodził się, bo jego rodzice się kochali itd. Można powiedzieć, że każdy skutek tak jakby "stoi" na swojej przyczynie i tworzy coś jakby "wieżę przyczynowo-skutkową".

Natomiast Bóg jako jedyny nie jest "bo coś tam", ale właśnie "jest, który jest", jest bez przyczyny i każde inne "bycie" opiera się właśnie na nim, na fundamencie tej "wieży". Gdyby nie było Boga, nie byłoby niczego, nie można by zatem powiedzieć o niczym, że "jest".

Mam nadzieję, że ta moja filozofia jest jako tako strawna.

Lecimy dalej, to cały czas mówi Mojżeszowi Bóg (wciąłem mu się brzydko w słowa):
16 Idź, a gdy zbierzesz starszych Izraela, powiesz im: Objawił mi się Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba i powiedział: Nawiedziłem was i ujrzałem, co wam uczyniono w Egipcie. 17 Postanowiłem więc wywieść was z ucisku w Egipcie i zaprowadzić do ziem Kananejczyka, Chetyty, Amoryty, Peryzzyty, Chiwwity i Jebusyty, do ziemi opływającej w mleko i miód".
Ten koniec cudzysłowu, to są słowa, które ma powtórzyć Izraelitom Mojżesz. Bóg je ujął w cudzysłów, a teraz mówi dalej:
18 Oni tych słów usłuchają. I pójdziesz razem ze starszymi z Izraela do króla egipskiego i powiecie mu: Pan, Bóg Hebrajczyków, nam się objawił. Pozwól nam odbyć drogę trzech dni przez pustynię, abyśmy złożyli ofiary Panu, Bogu naszemu. 19 Ja zaś wiem, że król egipski pozwoli nam wyjść z Egiptu tylko wtedy, gdy będzie zmuszony ręką przemożną. 20 Wyciągnę przeto rękę i uderzę Egipt różnymi cudami, jakich tam dokonam, a wypuści was. 21 Sprawię też, że Egipcjanie okażą życzliwość ludowi temu, tak iż nie pójdziecie z niczym, gdy będziecie wychodzić. 22 Każda bowiem kobieta pożyczy od swojej sąsiadki i od pani domu swego srebrnych i złotych naczyń oraz szat. Nałożycie to na synów i córki wasze i złupicie Egipcjan».
No, zapowiada się ciekawie. Zwłaszcza ten epizod z naczyniami i szatami jest mało popularny, a przecież mówi on ważną rzecz o Bogu - to, że nawet takie prawo jak "nie kradnij" (ustanowione nota bene dopiero potem) może być przez Boga złamane, jeśli uzna to za słuszne. Innymi słowy - u Boga cel uświęca środki.

Ktoś mógłby się kłócić, że tutaj nie chodzi o uświęcanie środków, ale że jest to sprawiedliwa kara - no może i tak. Różnie to można interpretować.

Dziwi mnie tylko użycie słów "Egipcjanie okażą życzliwość" - nie wiem, czy po zorientowaniu się, że zostali ograbieni, Egipcjanie będą prezentować względem Izraelitów postawę "życzliwą". No, chyba że życzliwością ze strony Egipcjan będzie zgoda na owo pożyczenie "w drodze wyjątku" - tyle, że ten wyjątek uczynią akurat wszystkie Egipcjanki w tym samym czasie.

No i to tyle na temat dzisiejszego rozdziału. Ciekawe rzeczy ten Bóg zapowiada. Rozpisałem się dzisiaj strasznie, ale mam nadzieję, że nie na darmo.

3 komentarze:

  1. Ciekawe jaką filozofię wymyślisz jak Jezus powie kilka razy "ja jestem" ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to akurat nie jest aż tak trudne - po prostu Jezus z enigmatyczny sposób przyznaje się do tego, że nie jest tylko człowiekiem, ale równocześnie samym Bogiem Jahwe.

      No, oczywiście osobna rozkmina należy się kwestii, na czym w zasadzie polega bycie Bogiem, ale w ciele... no ale do Jezusa to mam na szczęście jeszcze trochę czasu :)

      Aha a co do "nieznajomości przedmojżeszowej" - w szóstym rozdziale, gdzie opisany jest drugi opis tego samego objawienia, pojawia się fragment, który jednak tą teorię potwierdza.

      To tak gwoli ścisłości, jakby to kogokolwiek obchodziło :)

      Usuń
    2. Ale i tak chcę podziękować za to że robisz fajną rzecz.

      Usuń

Tagi

ofiara (53) 1. Księga Rodzaju (50) 2. Księga Wyjścia (40) 4. Księga Liczb (36) 5. Księga Powtórzonego Prawa (34) wojna (34) prawo (33) Kanaan (32) 9. Pierwsza Księga Samuela (31) kara (30) śmierć (30) bałwochwalstwo (29) 3. Księga Kapłańska (27) błogosławieństwo (27) żona (27) 6. Księga Jozuego (24) grzech (24) konsekwencja Boga (24) objawienie Boga (24) proroctwo (24) zwierzęta (24) niewolnictwo (23) kara śmierci (22) 7. Księga Sędziów (21) kapłaństwo (21) ołtarz (21) imię Boga (20) świętość (20) Synaj/Horeb (19) małżeństwo (19) nieczystość (18) król (17) pogaństwo (17) przybytek (17) złoto (17) bogowie pogańscy (16) bitwa (15) krew (15) morderstwo (15) przekleństwo (15) rzeź (15) Lewici (14) cuda (14) kłamstwo (14) seks (14) klątwa (13) przysięga (13) relacja z Bogiem (13) Duch Święty (12) aniołowie (12) geografia (12) kradzież (12) przymierze (12) srebro (12) strach (12) walka (12) 10. Druga Księga Samuela (11) chwała (11) czystość (11) metafory (11) olbrzymi (11) sprzeczność (11) szabat (11) wiara (11) Arka Przymierza (10) genealogia (10) liczby (10) miasta (10) ogień (10) sprawiedliwość (10) KRK (9) jednostki miar (9) sędziowie (9) urim i tummim (9) święta wojna (9) handel (8) imię (8) obrzezanie (8) oczyszczenie (8) pierworództwo (8) post (8) posążki (8) posłuszeństwo (8) radość (8) wędrówka (8) zaufanie Bogu (8) świat przedpotopowy (8) żałoba (8) dziesięć przykazań (7) lewirat (7) miasto (7) miłość (7) odwaga/męstwo (7) plon (7) prorocze sny (7) stela (7) tablice Świadectwa (7) wino (7) własność (7) łupy wojenne (7) święto (7) Pascha (6) Szeol (6) chleb (6) cudzołóstwo (6) dziesięcina (6) gest kołysania (6) gwałt (6) homoseksualizm (6) kazirodztwo (6) narzekanie (6) obietnica Boga (6) okupacja (6) pieśń (6) plemiona Izraela (6) pokora (6) pomazaniec (6) prostytucja (6) rodzina (6) wiarygodność (6) wolna wola (6) zabójstwo (6) zdrada (6) zemsta (6) zło (6) świadek (6) życie po śmierci (6) Baal (5) choroba (5) dziewictwo (5) gniew Boży (5) gościnność (5) głód (5) hańba (5) książęta (5) losowanie (5) namaszczenie (5) pierwsi ludzie (5) plagi egipskie (5) rok szabatowy (5) symbole (5) sądy (5) trąby (5) trąd (5) uczta (5) ukamienowanie (5) zapowiedź Jezusa (5) łaska (5) ślub (5) świątynia (5) 8. Księga Rut (4) Aszera (4) azyl (4) cheruby (4) diabeł (4) donosicielstwo (4) duma/honor (4) głupota (4) humor Boga (4) konsekwencja człowieka (4) laska Aarona (4) nawrócenie (4) pełnoletność (4) plaga (4) pogrzeb (4) pokarm (4) pokój (4) potop (4) poświęcenie (4) predestynacja (4) szaty kapłańskie (4) wolność (4) współczesność (4) wyjaśnianie snów (4) wystawianie Boga na próbę (4) władza mężczyzny nad kobietą (4) włosy (4) anarchia (3) bezpieczeństwo (3) cudzoziemcy (3) czarownicy (3) demony (3) dobro (3) kalectwo (3) kanibalizm (3) korupcja (3) miłość Boga (3) modlitwa (3) morale (3) nagość (3) natchnienie (3) nazireat (3) odpowiedzialność zbiorowa (3) odwet (3) ofiara z ludzi (3) okrucieństwo (3) patriotyzm (3) podatek (3) poezja (3) pokusy (3) poligamia (3) przebaczenie (3) przebłaganie (3) próba (3) pycha (3) rok jubileuszowy (3) rozmowa twarzą w twarz (3) rozmowa z Bogiem (3) samobósjtwo (3) samookaleczenie (3) serce (3) spadek (3) spisek (3) służba (3) tłuszcz (3) ułomność (3) woda święcona (3) wojna domowa (3) wróżby (3) wstawiennictwo (3) wstrzemięźliwość seksualna (3) wytrysk (3) wódz (3) władza (3) zazdrość (3) ziemia (3) zwycięstwo (3) śpiew (3) Belial (2) Jordan (2) Księga Sprawiedliwego (2) Księga Wojen Jahwe (2) bajka/alegoria/przypowieść (2) biżuteria (2) bluźnierstwo (2) bojaźń Boża (2) bożki (2) broda (2) bunt (2) całopalenie (2) ceny (2) ciąża (2) części składowe człowieka (2) dary (2) delegowanie (2) dobrobyt (2) dzieci (2) dług (2) egoizm (2) eksperyment (2) eugenika (2) gest podnoszenia (2) grzywna (2) higiena (2) hizop (2) ironia (2) kadzidło (2) kastracja (2) manna z nieba (2) masturbacja (2) matematyka (2) miesiączka (2) mięso (2) moc (2) muzyka (2) mściciel (2) namiot (2) nienawiść (2) oblicze Boga (2) obrazy (2) obłok (2) opętanie (2) oszustwo (2) owce (2) pamięć o zmarłych (2) pejsy (2) piękno (2) porwanie (2) powieszenie (2) pościg (2) praca (2) proces sądowy (2) protestantyzm (2) prześladowanie (2) przyjaźń/braterstwo (2) przykazanie miłości (2) przypominacze (2) rozbój (2) rozpacz (2) rozwód (2) spis ludności (2) spryt (2) synowie Izraela (2) szpiedzy (2) tkaniny (2) tolerancja (2) traktowanie zwierząt (2) ubóstwo (2) upojenie alkoholowe (2) upozorowanie śmierci (2) wniebowzięcie (2) wody ponad sklepieniem (2) wróżbici (2) wywoływanie duchów (2) zbezczeszczenie (2) zmartwychwstanie (2) zoofilia (2) zwiad (2) zwłoki (2) świecznik (2) życie (2) Azazel (1) Betlejem (1) Księga Przymierza (1) Mojżesz vs Jezus (1) Moloch (1) aborcja (1) absurd (1) analogie (1) antykoncepcja (1) archeologia (1) autorytet (1) bezpłodność (1) bicie (1) bisior (1) cegły (1) chciwość (1) cherem (1) choroba psychiczna (1) chowanie się (1) chłosta (1) ciemność (1) cytra (1) czary (1) czerwona krowa (1) depresja (1) dom (1) dzwonki (1) długowieczność (1) efa (1) eutanazja (1) genitalia (1) gniew (1) golenie (1) gorliwość (1) harem (1) holokaust (1) kalendarz (1) kamikadze (1) kara dla zwierząt (1) kara doczesna (1) klękanie (1) klęska (1) kompromitacja (1) konflikt prawa (1) konnica (1) konspiracja (1) kosmici (1) kozioł ofiarny (1) kremacja (1) ksenofobia (1) księga w niebie (1) kwarantanna (1) kwas (1) lampa oliwna (1) leczenie (1) lichwa (1) logistyka (1) maca (1) magia (1) mieszkanie Boga (1) miłosierdzie (1) mniejsze zło (1) mumifikacja (1) mądrość (1) nacjonalizm (1) nadgorliwość (1) nałożenie rąk (1) nałożnica (1) niebo (1) nierząd (1) niewdzięczność (1) nonkonformizm (1) nowy człowiek (1) obelga (1) obgadywanie (1) oblężenie (1) obmycie rąk (1) obyczaje (1) obóz (1) odcięcie głowy (1) odosobnienie (1) ojcostwo (1) omijanie prawa (1) organizacja (1) pamiątka (1) paranoja (1) patent (1) pałac (1) państwo (1) picie (1) pieczywo (1) podejrzliwość (1) podsumowanie (1) podział dóbr (1) pogarda (1) pojedynek (1) pokuta (1) pokłon (1) poród (1) potępienie (1) powołanie (1) pożądanie (1) proaktywność (1) przebłagalnia (1) przepiórki (1) przyzwoitość (1) próba zabójstwa (1) rasizm (1) reputacja (1) rozejm (1) rozkazy (1) rzeczy zaginione (1) samosąd (1) skromność (1) smak (1) socjalizm (1) spekulacja (1) sumienie (1) sykl (1) synowie Boga (1) szaleństwo (1) szarańcza (1) szatan (1) sól (1) sąd Boży (1) sława (1) sługa (1) tajemnice (1) taktyka (1) taniec (1) tatuaże (1) terafim (1) tortury (1) tragizm (1) ubrania (1) uczciwość (1) umowa z Bogiem (1) upór (1) wesele (1) wielożeństwo (1) wierność (1) wiosna (1) więzienie (1) więzy krwi (1) wrzody (1) wstyd (1) wychwalanie Boga (1) wygnanie (1) wyrocznia (1) wyzysk (1) wątpliwości (1) węże (1) zagadka (1) zaklęcia (1) zaokrąglenie (1) zastępstwo (1) zauroczenie (1) zbawienie (1) zbieg okoliczności (1) zgorszenie (1) zwyczaje (1) łakomstwo (1) ściepa (1) święci (1) święta ziemia (1) żal Boga (1) żniwa (1) życie płodowe (1)