1 Potem Abraham powędrował stamtąd do Negebu i osiedlił się pomiędzy Kadesz a Szur. A gdy przebywał w Gerarze, 2 mawiał o swej żonie Sarze: «Jest ona moją siostrą».No właśnie, to samo mówił w Egipcie w 12 rozdziale.
Wobec tego Abimelek, król Geraru, wysłał [swoich] ludzi, by zabrali Sarę. 3 Tej samej jednak nocy przyszedł Bóg do Abimeleka we śnie i powiedział do niego: «Umrzesz z powodu tej kobiety, którą zabrałeś, gdyż ona ma męża». 4 Abimelek, który jeszcze nie zbliżył się do niej, rzekł: «Panie, czy miałbyś także ukarać śmiercią ludzi niewinnych? 5 Przecież on mi mówił: "Ona jest moją siostrą", i przecież ona również mówiła: "On jest moim bratem". Uczyniłem to w prostocie serca i z rękami czystymi».Ta sama historia, co z faraonem, tyle, że tym razem jesteśmy pewni, że to Bóg mówił do Abimaleka.
6 Wtedy Bóg rzekł do niego: «I ja wiem, że uczyniłeś to w prostocie serca. Toteż sam ciebie powstrzymałem od wykroczenia przeciwko Mnie; dlatego nie dopuściłem, abyś się jej dotknął. 7 Teraz więc zwróć żonę temu człowiekowi, bo jest on prorokiem i będzie się modlił za ciebie, abyś pozostał przy życiu. Jeżeli zaś nie zwrócisz, wiedz, że na pewno nie minie śmierć ciebie i wszystkich twoich bliskich». 8 Nazajutrz rano Abimelek zwołał wszystkich swoich domowników i opowiedział im to wszystko, oni zaś bardzo się przerazili. 9 Potem Abimelek wezwał Abrahama i rzekł mu: «Cóżeś nam uczynił? Cóż ci zawiniłem, że o mało nie doprowadziłeś mnie i moich poddanych do wielkiego grzechu? Postąpiłeś ze mną tak, jak nie powinno się postępować!» 10 I zapytał Abimelek Abrahama: «Jaki miałeś zamiar, czyniąc to?»Wszystko prawie się zgadza, z tą różnicą, że póki co nie ma mowy o żadnej karze, jaką Bóg Abimalekowi zesłał.
11 Abraham odpowiedział: «Bo myślałem: Na pewno nie ma tu [u ludzi] bojaźni Bożej i zabiją mnie z powodu mej żony.Jeżeli powodem zabójstwa faktycznie miała być Sara, to musiała być ona piękna. A skoro piękna, to raczej nie dziewięćdziesięcioletnia. Widać więc, że ulokowanie tej historii w tym właśnie miejscu nie jest ulokowaniem chronologicznym - musiało się to zdarzyć przed obietnicą na temat Izaaka, a więc jeszcze wtedy, gdy Abraham był Abramem. Wszystko wskazuje więc na to, że to ta sama historia, w której wcześniej występował faraon.
12 Zresztą jest ona rzeczywiście moją siostrą, jako córka ojca mego, lecz innej matki; mimo to została moją żoną. 13 Gdy więc Bóg kazał mi wyruszyć z domu mego ojca na wędrówkę, rzekłem do niej: Wyświadczysz mi przysługę, gdy tam, dokąd przyjdziemy, będziesz mówiła do mnie: On jest moim bratem».No, powiedzmy, że się Abraham wybronił.
14 Wtedy Abimelek dał Abrahamowi owce, woły, niewolników i niewolnice i zwrócił mu żonę jego Sarę. 15 Po czym rzekł: «Oto kraj mój przed tobą: zamieszkaj, gdzie ci się podoba!»O, ale tutaj dzieje się już rzecz dziwna. Postawa Abimeleka jest zupełnie inna, niż faraona, nieracjonalna. Dlaczego miałby on dawać to wszystko Abrahamowi, pozwalając mu jeszcze na zamieszkanie w jego ziemi?
16 Do Sary powiedział: «Daję bratu twemu tysiąc sztuk srebra; niechaj to będzie dla ciebie dowodem, że jesteś bez winy, wobec wszystkich, którzy są z tobą». 17 Abraham pomodlił się do Boga i Bóg uzdrowił Abimeleka, żonę jego i jego niewolnice, aby mogli mieć potomstwo; 18 Bóg bowiem dotknął niepłodnością wszystkie łona w domu Abimeleka za Sarę, żonę Abrahama.O, i tutaj dowiadujemy się, że jednak pewna kara została na Abimeleka ściągnięta, faktycznie dotkliwa. To by po części tłumaczyło jego zachowanie - być może dał on to wszystko Abrahamowi, bo chciał przywrócić płodność swoim kobietom.
Tak czy inaczej, widzimy, że najwyraźniej ta sama historia została w Biblii przekazana na dwa zupełnie inne sposoby. Trzeba przyznać, że psuje to mocno wiarygodność przynajmniej Księgi Rodzaju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz