1 Gdy wreszcie cały naród skończył przeprawę przez Jordan, rzekł Pan do Jozuego: 2 «Wybierzcie dwunastu mężów spośród ludu, po jednym z każdego pokolenia, 3 i dajcie im takie polecenie: Podnieście stąd, ze środka Jordanu, z miejsca, gdzie stały nogi kapłanów, dwanaście kamieni, przenieście je ze sobą i połóżcie w miejscu, gdzie rozłożycie się obozem, by spędzić noc».No proszę, czyli Bóg nie tylko czyni cuda, ale dba też, by o nich pamiętano.
4 Wtedy Jozue wezwał dwunastu mężczyzn, których wyznaczył spośród Izraelitów, po jednym z każdego pokolenia, 5 i rzekł do nich Jozue: «Przejdźcie przed Arkę Pana, Boga waszego, aż do środka Jordanu i niech każdy wyniesie na swym ramieniu jeden kamień odpowiednio do liczby pokoleń synów Izraela. 6 Niech to będzie znakiem pośród was. A gdy w przyszłości synowie wasi zapytają was: "Co oznaczają dla was te kamienie?" - 7 odpowiecie im, że wody Jordanu rozdzieliły się przed Arką Przymierza Pańskiego. Gdy przechodziła ona przez Jordan, rozdzieliły się wody Jordanu, a te kamienie są pamiątką na zawsze dla Izraelitów».
8 I Izraelici uczynili tak, jak im polecił Jozue. Wzięli dwanaście kamieni ze środka Jordanu, jak Pan rozkazał Jozuemu, według liczby pokoleń Izraelitów, przynieśli je ze sobą na miejsce nocnego postoju i tam je położyli. 9 Dwanaście kamieni położył również Jozue na środku Jordanu, na miejscu, na którym stały nogi kapłanów niosących Arkę Przymierza.Hm, no wszystko wskazuje na to, że te drugie dwanaście to jakieś zamienniki. Można by rzec, że aby Jordan nie ucierpiał, to oddano mu taką samą ilość kamieni z brzegu. Dziwne to jest w sumie...
Są tam one aż do dnia dzisiejszego.No i teraz nie wiadomo, czy mowa o tych na brzegu, czy o tych na dnie. Ale to chyba nie istotne, teraz pewnie trudno by było je odnaleźć...
10 Kapłani niosący Arkę stali w środku Jordanu, aż wszystko zostało wykonane, co Pan nakazał Jozuemu obwieścić ludowi zgodnie z poleceniami, jakie Mojżesz dał Jozuemu.To zdanie rozszczepia mi mózg... Pan nakazał zgodnie z poleceniami, jakie dał Mojżesz? Przecież to Bóg tu powiedział do Jozuego, a on to wykonał - po co narrator wstawia tu jeszcze nieżyjącego Mojżesza? Hm, no może ze względu na szczególną sympatię do niego...
Prawdopodobnie chodziło o to, że Mojżesz kazał Jozuemu słuchać Jahwe, no i Jozue słuchał Jahwe, czyli słuchał Go zgodnie z tym, co mu kazał Mojżesz. Ale i tak brzmi to idiotycznie...
Tymczasem lud przeszedł pośpiesznie. 11 A gdy cały lud skończył przeprawę, przeszła również i Arka Pańska z kapłanami i stanęła na czele ludu. 12 Synowie Rubena, synowie Gada i połowa pokolenia Manassesa przeszli uzbrojeni na czoło synów Izraela, jak Mojżesz im rozkazał. 13 Około czterdziestu tysięcy wojowników uzbrojonych przeszło przed obliczem Pana, by walczyć na stepach Jerycha.
14 W owym dniu Pan wywyższył Jozuego w oczach całego Izraela i bali się go, jak się bali Mojżesza przez wszystkie dni jego życia.Wywyższył chyba w takim sensie, że z uczestnictwem Jozuego uczynił cud i ludzie zobaczyli, że Bóg lubi również Jozuego.
15 I rzekł Pan Jozuemu: 16 «Rozkaż kapłanom niosącym Arkę Świadectwa, by wyszli z Jordanu». 17 Wtedy Jozue polecił kapłanom: «Wyjdźcie z Jordanu». 18 Skoro tylko kapłani niosący Arkę Przymierza Pańskiego wyszli z Jordanu, a stopy ich nóg dotknęły suchej ziemi, wróciły wody Jordanu znów do swego łożyska, wypełniając je jak przedtem - aż po brzegi.No i fajnie. Tak oto zakończyło się przejście przez Jordan.
19 Dziesiątego dnia miesiąca pierwszego lud wyszedł z Jordanu i rozłożył się obozem w Gilgal na wschód od Jerycha.Gilgal było pierwszą stolicą Izraela, a jego nazwa, jeśli wierzyć przypisowi z BT, nawiązuje jakoś do kręgu dwunastu kamieni. Wygląda na to, że miejscowość ta albo założona została przez samych Izraelitów, albo była wcześniej bardzo małą wioską, tak iż nawet nic nie wspomniano o losie jej byłych mieszkańców.
20 Owe zaś dwanaście kamieni, które zabrano z Jordanu, Jozue ustawił w Gilgal. 21 Rzekł on wtedy do Izraelitów: «Jeżeli kiedyś potomkowie wasi zapytają ojców swoich: "Co oznaczają te kamienie?" - 22 wy pouczycie synów swoich, mówiąc: Izrael przeszedł przez ten Jordan jak po suchej ziemi, 23 gdyż Pan, Bóg wasz, wysuszył przed wami wody Jordanu, aż przeszliście, podobnie jak to uczynił Pan, Bóg wasz, z Morzem Czerwonym, które osuszył przed naszymi oczami, aż przeszliśmy. 24 Wszystkie ludy ziemi powinny poznać, że potężna jest ręka Pana, a wy sami zawsze powinniście się bać Pana, Boga waszego».I tym optymistycznym akcentem kończy się dzisiejszy rozdział Księgi Jozuego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz