1 Oto co otrzymali w dziedzictwie Izraelici w kraju Kanaan, co im przeznaczyli w dziedzictwie kapłan Eleazar i Jozue, syn Nuna, i naczelnicy szczepów pokoleń izraleskich. 2 Podział dokonany został losem, tak jak Pan rozkazał przez Mojżesza, dla dziewięciu i pół pokoleń, 3 ponieważ dla dwu i pół pokolenia Mojżesz przeznaczył dziedzictwo za Jordanem, lecz dla lewitów nie wyznaczył dziedzictwa pośród nich.W sumie to się robi już trochę śmieszne, że co krok jest powtarzane, że lewici nie otrzymali dziedzictwa. Ani to takie istotne, ani trudne do pojęcia...
Natomiast takie ogólne spostrzeżenie jeszcze co do tych pokoleń po drugiej stronie Jordanu - Bóg pozwolił, by wzięli oni sobie właśnie tą ziemię, która im się podobała i nie widać w tym nic złego. Dokonanie wyboru losem (który to los, zdaje się, reprezentuje wolę Boga) dzieje się tylko tam, gdzie człowiek nie wie do końca, czego chce. Zastanawiać się tylko możemy nad dwiema sprawami: po pierwsze, czy Rubenitom i Gadytom wybór ich wyszedł na dobre (czyli: czy lepiej kierować się własną wolą, czy liczyć na Boga), po drugie zaś, czy gdyby podczas losowania ktoś krzyknął: "nie zgadzam się!", to czy Bóg by to jeszcze wziął pod uwagę (czyli: czy Rubenici i Gadyci musieli czymś sobie zasłużyć na swoją wyjątkowość).
4 Synowie Józefa tworzyli dwa pokolenia: Manassesa i Efraima. Lewitom nie nadano żadnego działu w ziemi, a tylko niektóre miasta do zamieszkania i przyległe pastwiska dla bydła i stad. 5 Jak Pan rozkazał Mojżeszowi, tak postąpili Izraelici przy podziale kraju.Znowu lewici i znowu Mojżesz... Cóż, najwyraźniej to są słowa obowiązkowe w tej księdze.
6 Wtedy synowie Judy przyszli do Jozuego w Gilgal, a Kenizzyta Kaleb, syn Jefunnego, rzekł do niego: Ty wiesz, co Pan powiedział do Mojżesza, męża Bożego, o mnie i o tobie w Kadesz-Barnea.O, Kaleb - to ten, co z Jozuem był na pierwszym zwiadzie w Kanaanie i z nim też przemawiał do biadolących Żydów w Lb 14.
7 Czterdzieści lat miałem, gdy Mojżesz, sługa Pana, wysłał mnie z Kadesz-Barnea, abym zbadał kraj; i przyniosłem mu wiadomości zgodnie z moim sumieniem. 8 A gdy moi bracia, którzy wyruszyli ze mną, przerazili serce ludu, ja poszedłem całkowicie za Panem, Bogiem moim. 9 Owego dnia Mojżesz przysiągł: Na pewno ziemia, na której stanęła twoja noga, przypadnie tobie i potomkom twoim w wiecznym dziedzictwie, ponieważ byłeś wierny Panu, Bogu mojemu.Słów Mojżesza, gdy to mówił, w Księdze Liczb nie mamy, ale za to są słowa samego Boga (Lb 14,24), mówiące ogólnie, że Kalebowi i jego potomstwu kraj Kanaan wejdzie w posiadanie.
10 I teraz, patrz, Pan zachował mnie przy życiu, jak przyrzekł. Już czterdzieści pięć lat minęło, jak Pan oświadczył to Mojżeszowi, gdy Izrael wędrował wtedy przez pustynię. Obecnie mam osiemdziesiąt pięć lat, 11 lecz jeszcze dziś jestem silny jak w owym dniu, gdy Mnie Mojżesz wysłał. Jak dawniej, tak i dzisiaj mam tę samą siłę, aby walczyć, aby wyruszyć naprzód lub wrócić.No proszę... a dziś mówi się, że 85-latek silny jest, jak po schodach umie wejść na drugie piętro.
A swoją drogą: Kaleb to najwyraźniej był najstarszy człowiek w całym Izraelu. Mowa jest wcześniej, że Jozue służył Mojżeszowi od młodości, a Kaleb przy pierwszym zwiadzie miał już 40 lat. Od początku politycznej działalności Mojżesza do pierwszego zwiadu raczej tak dużo czasu nie minęło, góra parę lat, więc i Jozue miał wówczas raczej lat dwadzieścia parę. Natomiast od Jozuego i Kaleba cała reszta Izraela musiała być młodsza, bo to są ci, którzy przy pierwszym zwiadzie byli jeszcze dziećmi. Ergo: Kaleb był najstarszy.
12 Daj mi więc tę górę, którą Pan przyrzekł mi owego dnia. Ty sam słyszałeś w owym dniu, że Anakici tam mieszkają, a miasta są wielkie i umocnione. Jeśli Pan jest ze mną, zdobędę je, jak mi to Pan przyrzekł.Hm, a więc Bóg wspominał jeszcze o konkretnej górze... No, ja nie potrafię znaleźć tej wzmianki w poprzednich księgach.
13 Jozue pobłogosławił Kaleba, syna Jefunnego, i dał mu w dziedzictwo Hebron. 14 Dlatego należy Hebron jako dziedzictwo do Kaleba, syna Jefunnego, Kenizzyty, aż do dnia dzisiejszego, bo poszedł on całkowicie za Panem, Bogiem Izraela. 15 Hebron miało pierwotnie nazwę Kiriat-Arba. Arba był największym mężem wśród Anakitów. I kraj zaznał pokoju od wojny.Ciekawie się ten rozdział kończy. To przemilczenie całego opisu walki Kaleba z Anakitami ma w sobie coś takiego... współczesnego. Tak jakby autor z ironicznym uśmieszkiem chciał zdystansować się do historii o wyżynaniu olbrzymów (Anakici to olbrzymi w końcu - Pwt 2) przez żwawego staruszka, puentując jedynie "i kraj zaznał pokoju". W sumie to nie wiem, czy ten zabieg był celowy, czy wyszedł tak przypadkowo - no ale kto to wiedzieć może.
No i to już koniec, krótki rozdział dzisiaj był.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz